gnpbf - Naruto PBF


#1 2009-07-22 14:16:28

Sakura

http://img406.imageshack.us/img406/2236/adminwkt.png

Zarejestrowany: 2009-07-01
Posty: 382
Punktów :   

Nabór

Wymagania podane przy temacie "Rangi"

Podania proszę składać tutaj :

Offline

 

#2 2009-09-12 14:16:57

Sasuke Sharingan

http://img34.imageshack.us/img34/9763/73456916o.png

Zarejestrowany: 2009-09-12
Posty: 3
Punktów :   

Re: Nabór

Ja chciałbym się zgłosić wiem że ranga nie ta ale opis mam długi hehe i wgl. proszę o przyjęcie


Imię: Sasuke
Wioska: Konoha
Klan/Nazwisko: Uchiha
Ranga:Uczeń akademii
Czakra: 1000
Natura chakry: Katon
Gold: 500 gold
Drużyna:
Ekwipunek:
Ścieżka: Zły ninja

Opis: Dawno,dawno temu urodziło się na świat piękne dziecko.Już od początku swojego istnienia był utalentowany.Gdy miał roczek nauczył się poprawnie chodzić bez przewracania się przy każdej okazji.Gdy miał zaledwie dwa i pół roku nauczył się mówić.Każdy mieszkaniec podziwiał tego młodzieńca.Gdy miał 5 lata umiał sam o siebie zadbać.Wychodził z domu bardzo późno a wracał po południu.Rodzice trochę przesadzali... Po prostu nie interesowali się nim za bardzo.Miał wolną rękę robił co chciał.Zaczoł zawierać nowe przyjaźnie z napotkanymi na drodze ludźmi.Nie lubiał siedzieć w domy.Zawsze był poza jego drzwiami.Napotkał w końcu na swojej drodze bardzo utalentowanego Chunnina.Był bardzo podobny do niego.Ten zaproponował mu wspólny trening.Zaraz na drugi dzień zaczoł pracować z nowym nauczycielem.Od początku treningu nie było niajmniejszych kłopotów z nauką.I tak było przez kolejne 5 miesięcy.Gdy ten czas minął,chłopiec był już tak utalentowany że jego sensei nie wiedział co robić.Jakich technik go nauczyć.Uczeń i mistrz bardzo rzadko rozmawiali ze sobą.Byli skupieni tylko na treningu.Nadszedł czas gdy sensei stał się prawdziwym Jouninem , co bardzo ucieszyło ucznia.Wiedział że jest uczony przez jednego z najlepszych.Gdy zaczeli się cieszyć z jego awansowania na wyższą rangę,sensei zaproponował mu nowe lepsze imię.Bo te które miał nikt za bardzo nie wiedział.Nowo nadane imię brzmiało Kai.Ucieszony pięciolatek rzucił się na szyje mistrza i go bardzo obściskiwał.Co miało dowodzić o ich prawdziwej więzi.Jounin był bardzo zaskoczony z tego zdarzenia , bo nigdy dotąd uczeń nie robił czegoś podobnego,był zamkniętym w sobie małym chłopcu skupionym wyłącznie na nauce.Z czasem jego sensei miał coraz mnie jczasu na swojego ucznia.Tłumaczył mu tylko że ma dużo na głowie , lecz nie wiadomo o co mu chodziło.Gdy Kai miał 5 lat i 7 miesięcy jego sensei powiedział mu że odchodzi z wioski.Kai bardzo załamał się.Wypytywał dlaczego... Lecz on nie chciał mu nic powiedzieć.Noi jak powiedział tak zrobił.Lecz chłopiec cały czas wiedział że przyjdzie do tego samego miejsca gdzie zawsze się spotykali.Lecz uświadomił sobie że nic z tego nie będzie,i on nie wróci.Więc młodzieniec poszedł znów szukać przyjaciół.Niestety ku jego zdzwieniu nikt na niego nie zwracał uwagi wręcz odchodzili od niego.Powód nie był znany.Chłopiec już się całkowicie załamał.Nawet rodzice nie chcieli jego przygarnąć spowrotem do domu.Mówili tylko że "jak tak długo cię w domu nie ma to jeszcze kilka dnie wytrzymiesz" Kai poszedł w swoją stronę i już nigdy nie wrócił do domu.Gdy ukończył 6 lat nadarzyła mu się okazja poznać kogoś całkiem innego niż on.Tym kimś był dziesięcioletni Rik.Był bardzo silny lecz go nikt nie lubiał.Miał tyle szczęścia że nikt od niego nie uciekał jak w przypadku Kai'a.Zaraz przy pierwszym spotkaniu chłopcy polubili się.Chodzili razem wszędzie.Oby dwoje nie mieli rodziców ( Kai miał lecz mówił że też nie żyją,po prostu ich nie uznawał).Chłopcy załapali się na nauke jutsu.Byli bardzo zadowolenie z tej okazji i zaraz na drugi dzień poszli się zapisać.Niestety Kai nie mógł się zapisać gdyż wiek go nie puszczał.Jego kolega widząc to zaczął dyskutować o nim jaki on jest i że musi być zapisany.Człowiek odpowiedzialny za zapisy zgodził się.Lecz postawił jeden warunek a mianowicie stoczenie walki.Chłopcy ucieszyli się słysząc to bo obaj byli bardzo zdolni.Ale to właśnie tu zaskoczył ich pewien człowiek...A mianowicie kazał im stoczyć ze sobą walkę...Przyjaciele staneli bez ruchu.Wiedzieli że to jest klucz do ich sukcesu i wcześniejszego ukończenia różnego typu egzaminów.Oby dwaj zdecydowali się walczyć.Staneli oko w oko...Gdy sędzia powiedział "Walka" nie było już litości.Po prostu nie wyglądali na przyjaciół tylko na wrogów których każde spotkanie zaczyna się walką.Walka była trudna dla Kai'a.Był o pare lat młodzszy od swojego towarzysz.Nie poddawał się odpowiadał atakiem za atak...Niestety Kai tracił powoli siłę.A jego kumpel Rik wykorzystywał to.Zaczął mu dawać porządną serię kopnięć.Kai był już tak poturbowany że postawił wszystko na jedną kartę.Odskoczył od swojego przyjaciela...Rzucił zasłonę dymną i stworzył klona a on ukrył się na chwilę.Rik nie wiedział po co była ta ściana dymu.Nie myśląc anie trochę znów zaczął atakować.Klon nie mógł uniknąć żadnego ciosu i zaraz zrobi puff....I właśnie wtedy wyskoczył prawdziwy Kai,zgromadził tak dużo chakry w swojej prawej nodze że najmniejszy błąd i by przegrał lecz trafił swojego przyjaciel...Rik odleciał wysoko w powietrze,Kai nie mając chakry spadł na ziemie...Miał tylko siłę na oddychanie i mruganie oczami...Jego towarzysz upadł na ziemie po tym mocnym kopniaku...Od razu gdy styknoł się z podłożem stracił przytomność.Zwycięscom ogłoszono Kai'a Uchihę.Gdy już usłyszał wynik walki zansoł.Obudził się w szpitalu.Zaraz zapytał się byle jakiego napotkanego lekarza co się stało z jego przyjacielem. Lekarz powiedział tylko tyle "Spałeś 4 dni ,twój przyjaciel opuścił wioskę i nie wiadomo gdzie obecnie przebywa"Młody Uchiha gdy to usłyszał dostał szału uciekł ze szpitala.Biegnoł w ciemny las.Rozmyślać co dalej będzie.Śiedział w tym lesie 2 dni nie pijąc i nie jedząc.Był tak zmarnowany że ledwie co mógł się ruszać.W końcu grupa poszukiwaczy znalazła chłopca i znów umieścili go w szpitalu.Powoli docierał do siebie.Znów zaczął trenować właśnie tam gdzie pokonał Rika.Lecz przysięgnoł sobie że nigdy nie będzie miał przyjaciela ale miał cel którym było sprowadzenie Rika do wioski bez względu na cene czy go znienawidzi czy będzie go chciał zabić.Kai chciał mieć tylko jednego przyjaciela a nim był właśnie Rik.chłopiec miał już 7 lat i zapisał się do akademii żeby nadal rozwijać swoje zdolności......

Jutsu:

Misje:
D-0
C-0
B-0
A-0

Statystyki :
Siła:
Szybkość:
Zręczność:
Wytrzymałość:
Czakra:

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB 1.2.23
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plbeagle opis rasy zawiadomienie na ślub kolce na gołębie